Hej!
W ubiegłe wakacje kupiłam w Primarku świetny naszyjnik z pawich piór - to cacko kosztowało mnie całego funciaka :D
I dobrze, że tylko tyle! Bo naszyjnik przeleżał już blisko rok i ani razu go nie założyłam... Ale przydał się na sesji zdjęciowej jako inspiracja i zarazem dopełnienie makijażu :)