Cześć :)
Dziś szybka notka dotycząca jeszcze ostatniego spotkania z Karoliną Grzee :)
Na naszym poprzednim meetingu Karolina zafundowała mi metamorfozę, której efekty możecie zobaczyć na jej blogu o tutaj <KLIK>
Uważam, że to super sprawa, jeśli co jakiś czas pomaluje nas ktoś inny - bo ja siebie maluję non stop tak samo, tylko zmieniam kolory i już się sobie znudziłam jako modelka. Karolina spisała się na medal, uważam nieskromnie, że wyglądałam w tym makijażu super - oczy zrobiły mi się ogromne i jednocześnie mega zalotne!
W ramach rewanżu i ciekawości, tym razem to ja pomalowałam Karolinę. Powiem Wam, że miałam tremę! Jak przyszło do malowania, to pędzelki drżały w dłoni! A efekty są następujące:
Twarz
- podkłady Revlon Superstay i FM Group
- puder Kobo
- korektor Make-up Studio Yellow
- duo bronzer-róż Flormar
Oczy
- cienie Sleek i Inglot
- cielista kredka IsaDora
- brązowy eyeliner Essence
- mascara Gosh
- brązowa kredka do brwi FM Group
Usta
- pomarańczowy błyszczyk Long Wearing Flormar
Nie jestem w pełni zadowolona, ale myślę, że jeszcze powtórzymy z Karoliną akcję malowania siebie wzajemnie :)
A teraz uciekam korzystać ze słońca, mam nadzieję, że tak szybko nie opuści nas ta cudowna pogoda! Ubóstwiam ciepełko i słońce!