Czasem mam takie dni, kiedy chcę wyglądać dobrze, ale nie mam ani czasu ani ochoty na bawienie się w cieniowanie powiek. Co wtedy? Ratuję się... kreskami :) Szybko, prosto i jak skutecznie :D
Jest to też świetne wyjście w przypadku upałów - wodoodporne kreski, wodoodporny tusz do rzęs i makijaż gotowy.
Dziś moja szybka dzienna metamorfoza. Tak wyglądam jakieś 15 minut od pobudki - włosy już umyte, makijażu zero, jeszcze opuchnięcia na twarzy...
A tak po dwóch godzinkach później, po śniadaniu, zrobieniu zapasowego obiadu do pracy i oczywiście makijażu :D (W międzyczasie słońce już zaczęło docierać do mojego pokoju stąd inne światło na fotach)
A jaki jest Wasz sposób na szybki makijaż?
Twarz
- podkład Skin Balance Pierre Renr nr 21
- transparentny puder sypki odbijający światło Vipera nr 12
- duet róż-bronzer nr P115 Flormar
- puder brązujący Marrakech Dream For Blonde Joko
Oczy
- brązowy cień Inglot Matte 360 (brwi)
- cienie pomarańczowy i różowy z paletki Lime Crime D'Antoinette
- biały cień Miyo nr 01
- mascara Gosh Wonder Volume
- gel eyeliner longlasting Pierre Rene czarny
- eyeliner Revlon Colorstay niebieski nr 05
- cielista kredka IsaDora 52 Blonde
Usta
- Carmex