sobota, 18 stycznia 2014

Amethyst - makijaż dzienny z fioletem

Hej :)

Dziś znów delikatnie, subtelnie i bardziej wyjściowo :) Uczepiłam się fioletów od jakiegoś czasu, poniższe zdjęcie i makijaż robiłam jakoś w wakacje... Widać po włosach - aktualnie nie mam tak krótko ostrzyżonego boku. Powiem Wam, że zapuszczanie włosów z  "jeżyka" jest niesamowitą katorgą! Nadchodzi taki moment (trwa około 3 tygodnie) kiedy włosy nie chcą ani "leżeć" ani "stać"! Nic na nie nie działa, żaden lakier, żel, pasta do włosów... jedyne co można zrobić, to zacisnąć zęby i to przeboleć. Choć jak teraz patrzę, to całkiem fajny był ten podgolony bok :P

Wracając do makijażu - użyłam do niego w zasadzie dwóch odcieni fioletu, jednego z paletki Lime Crime D'Antoinette oraz wkładu Inglota 439. Myślę, że spokojnie takie zestawienie kolorystyczne nada się na makijaż ślubny.





make up & photo & model: Multicolor Emilia Borek

Twarz

- podkład Inglot 21
- puder sypki Flormar 01
-  korektor pod oczy w pędzelku Kryolan 02
  - róż Inglot 68

Oczy

- cień do brwi Inglot 569
- baza pod cienie ArtDeco 
  - fioletowy cień Ribbonesque z paletki Lime Crime D'Antoinette
- cienie Inglot 351, 467, 439
- eyeliner czarny Wibo
- czarna kredka Isa Dora
 - mascara 2000 Calories Max Factor
- sztuczne Inglot 17N
  - klej Duo niebieski

Usta

  - podkład + przezroczysty błyszczyk MIYO

Zapuszczałyście kiedyś włosy takiej długości? Jak to przetrzymałyście? Ja non stop miewam kryzysy i mam ochotę znów ogolić bok!

Najnowsze zdjęcia

Jak dojechać?