Dziś zatem propozycja makijażu dziennego, który spokojnie może być traktowany również jako makijaż wieczorowy. Jest prosto i szybko - na górnej powiece głównie rozświetlacz, bo wszystko robi dolna powieka, na której mocno roztarłam czarną kredkę w połączeniu z czarnym cieniem. Dodałam sztuczne rzęsy a'la "pajęcze nóżki", które nadają dramatycznego efektu. Fioletowe usta - może i kontrowersyjny wybór na co dzień, ale jeśli chcemy się wyróżnić na ulicy neonową czapką to i w makijażu coś musi przełamywać kolory ;)
Powiedziałam tylko, że chciałabym coś mocno oczojebnego, najlepiej żółtego, w takim luzackim, "kloszardowym" stylu. I proszę - czapencja na zamówienie, nikt nie ma takiej samej :D Ella zrobiła ją na drutach z wełny, od wewnątrz, tuż przy twarzy, wszyta jest polarowa opaska, dzięki której wiatr nie smaga mnie po uszach ;)
Moje doczepiane włosy noszę już drugi miesiąc i serio, świetnie się trzymają! Jeśli przedłużać włosy to tylko u Kasi z Lovely Hair <--- KLIK!
 |
| Teraz już wiecie, jak strzelam sobie selfie ;) |
Twarz
- baza silikonowa Pierre Rene
podkład Dermacol 210 + TV stick Kryolan Ivory
- puder sypki Kryolan TL11
- róż Sleek Santorini
- bronzer NYX 02 deep
- pigment Inglot 180
Oczy
- paletka do brwi Pierre Rene
- baza pod cienie Miyo
- cienie Inglot kremowy 351, czarny 63
- pigment Inglot 180
- pigment Inglot 180
- czarna kredka Lumene
- tusz Volume Million Lashes So Couture Loreal
- sztuczne rzęsy no name
- klej Duo czarny
Usta
- wkład pomadki Inglot 89
- konturówka Golden Rose 207